Tak się jakoś zdarzyło, że z prowadnicy liniowej Hiwin HG20 zjechał mi w trakcie przymiarek wózek.
Kulki poszły się ... po całym warsztacie i nie miały zamiaru się wyzbierać.
Skoro już nie miałem sprawnego wózka to postanowiłem go sobie obejrzeć dokładnie.
A wygląda to tak:
Prowadnice kulek i uszczelniacze krańcowe.
Patrząc od boków: uszczelniacz dolny, prowadnica dolna, prowadnica środkowa, prowadnica górna.
132 kulki, jak widać czyszczenie się przydało.
Mamy cztery obiegi, każdy po 33 kulki.
Przy pomiarze markową suwmiarką otrzymujemy 3,99-4,00 mm.
Chińska śruba mikrometryczna pokazuje 3,96 mm.
Miałem w swoim śmietniku kulki 4 mm
- suwmiarka: 4,00 mm
- mikrometr: 3,965 - 3,97 mm
oraz kulki 5/32"
- suwmiarka: 3,98 mm
- mikrometr: 3,95 mm
Zdecydowałem dosypać kulek 4 mm.
Nigdy nie składałem takiego bloku, nie chciało mi się też szukać niczego na YT i postanowiłem złożyć to na "chłopski rozum".
Najpierw założyłem i przykręciłem jeden krańcowy prowadnik kulek wraz z uszczelniaczem, następnie nasmarowałem tunele w bloku oraz bieżnie jak i sam blok.
Do nasmarowanego smarem bloku "przykleiłem" prowadnice i założyłem uszczelniacze dolne.
By prowadnice kulek nie zmieniały położenia włożyłem po trzy kulki w każdym obiegu między prowadnice a następnie nasunąłem blok na plastikową zaślepkę.
Teraz zacząłem wypełniać kulkami kanały w bloku do czasu aż kulki nie zaczęła się wysuwać z drugiej strony obiegu.
Teraz nałożyłem białą część prowadnika kulek, wymazałem go smarem i nałożyłem na niego po trzy kulki w każdym obiegu.
Następnie delikatnie nałożyłem zieloną część prowadnika kulek uważając by uszczelniacze i wewnętrzne prowadnice znalazły się na swoim miejscu.
Zdaje sobie sprawę, że nie powinienem mieszać kulek tylko wymienić cały komplet, ale mam te prowadnice z odzysku i nie mam względem nich jakiś poważnych planów.
Prowadnice zdają się pracować poprawnie.